środa, 4 marca 2015

KIEDYŚ...

Proza
Kiedy czas czasu mojego nastanie
gdy dusza z życiem do wyżyn uleci
istnienie moje w proch się zamieni
nie płaczcie nade mną moi mili
nie róbcie żałosnego przedstawienia
również nie będzie potrzeba mi kwiatów
też nie stawiajcie żadnego głazu
jeżeli ktokolwiek z was pustkę poczuje
teraz już czasu życia nic nie wróci
żyjcie słowami z mojej codzienności
zachowajcie mnie jako żywy pomnik
pozwólcie mi odejść w miłości spokoju

Nie chcę bałwochwalczych ceremonii
Po moim odejściu z padołu łez ziemi
też żadnych nie trzeba bicia dzwonów
ani też żadnych sztucznych światełek
w skromności ciało moje ziemi oddajcie
oszczędźcie mi w drodze ostatniej kamieni
na ziemskim śladzie mojego istnienia
wystarczy że za życia mnie uwierały

Dlatego mnie już wśród was nie ma
wtedy wspomnijcie sobie jak czekałam
abyście za życia chwilę byli przy mnie
żaden smutek ani łza go nie przywróci
niechaj pozostanę kwiatem i światłem
w waszych sercach i na drodze bycia
że dusza i serce to pałac miłości
a życiodajny byt istnienia na ziemi
to żywy pomnik człowieczej bytności
mojego niepowtarzalnego istnienia
pośród was od zarania aż do skończenia
nim spotkamy się w mocy życia tam

Tylko i wyłącznie was o to proszę...
Moja ostatnia Wola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

...Słowa ~ To życiodajne perły a więc spraw, by dodały Komuś w potrzebie niezbednej do Życia energi ~ Podnosząc potrzebującego na Duchu i Sercu ❤ Dokonujesz nimi życiodajnego Cudu ~ Pamiętaj też, że dobra Karma zawsze wraca do Darczyńcy tych bezcennych i nadzwyczajnych Pereł...
...Bardzo dziękuje ~ za każdą, tu pozostawiąną Perłę Twojego Istnienia...

...Codzienność ~ Poezja i proza życia...

...Codzienność ~ Poezja i proza życia...
...Każdy jej w życiu doświadcza...

...Wcześniejsze i najnowsze publikacje...