środa, 27 lipca 2016

BIAŁE RÓŻE

Tylko białe róże
niemi świadkowie
naszych tu spotkań
zadrżały od chłodu
dzisiejszej nocy...

Miła już czas
wołają chyląc
w twoją stronę
swoje śnieżne lica
już czasu czas...

Czarna ziemia znów
zrodzi białe kości
róże spiją krwawą rosę
dziś ty moja miła...
będziesz jedną z nich

Odsunę kamień
na którym nie raz
siadywaliśmy razem
gdzie dzieliliśmy radość
swoich życia westchnień...

Krzyki zmarłych
nie wzruszą kamienia
ich już nie ma
odeszli wszech-wieczni
za tęczowy most...

I ty moja piękna
spójrz w dół w noc
której nie podobna
przeniknąć...
wzrokiem martwym
w noc bez dnia

W oczy nicości
popatrz...
ostatni już raz
nie lękaj się
w tej ostatniej podróży

Towarzyszą ci tylko
białe róże
i to one będą
całować twoje usta
dzisiejszej nocy...


Napisany dnia, piątek 02 stycznia 2011 roku, godzina 08:35

wtorek, 19 lipca 2016

OGRÓDECZEK

Mój mały raj...
w którym znajduję
wszystko czego potrzebuję
by czuć radość życia
i spełnienia moc...

Wita mnie co dnia...
schodkami na wejściu
tuż przy altance
w której spokój odnajduję
pośród kwiatów barw...

Śpiew ptaków...
umila mi życia czas
soczysta zieleń wijącego się
wzdłuż parkanu pnącza
przepełnia nadzieją...

Nawet wtedy...
kiedy pada deszcz
a gdy świeci złote słońce
szczęście ze mną jest
cóż więcej trzeba...

Gdy stary klon...
rozłożystym konarem
jak filharmonia cudownie gra
wtórując miłości słowom
które moje serce zna...

Napisany dnia 22 czerwca 2014 roku, godzina 19:33

Tak obecnie wygląda moja w ogródeczku altanka
posadzka zrobiona ze starych kafli od pieca
teraz tylko trzeba odmalować stół i stare fotele
wtedy będzie już wszystko jak należy :)
Pozdrawiam Was Wszystkich Najmilsi *

OGRÓDECZEK

Mój mały raj...
w którym znajduję
wszystko czego potrzebuję
by czuć radość życia
i spełnienia moc...

Wita mnie co dnia...
schodkami na wejściu
tuż przy altance
w której spokój odnajduję
pośród kwiatów barw...

Śpiew ptaków...
umila mi życia czas
soczysta zieleń wijącego się
wzdłuż parkanu pnącza
przepełnia nadzieją...

Nawet wtedy...
kiedy pada deszcz
a gdy świeci złote słońce
szczęście ze mną jest
cóż więcej trzeba...

Gdy stary klon...
rozłożystym konarem
jak filharmonia cudownie gra
wtórując miłości słowom
które moje serce zna...

Tak obecnie wygląda moja w ogródeczku altanka
posadzka zrobiona ze starych kafli od pieca
teraz tylko trzeba odmalować stół i stare fotele
wtedy będzie już wszystko jak należy :)

Napisany dnia 22 czerwca 2014 roku, godzina 19:33

...Codzienność ~ Poezja i proza życia...

...Codzienność ~ Poezja i proza życia...
...Każdy jej w życiu doświadcza...

...Wcześniejsze i najnowsze publikacje...