Oda
Moi
Umiłowani Synkowie
Każdy
z Was był i jest...
dla
mnie jako Waszej matki
Niebiańską
sferą stron świata
o
wschodzie i zachodzie
życiodajnego
słońca
bez
którego moje istnienie
nie
miałoby sensu i spełnienia
jako
z woli Boga Kobiety
w
Darowanym mi żywocie
ziemskiego
Człowieka
~
Wojtusiu
Byłeś
i Jesteś jak wschodzące życiodajne słońce
u
progu moich kobieco matczynych
ziemskiego
współistnienia doświadczeń
w
Darowanym nam wspólnego istnienia czasie
Tobie
jako mojemu Pierwszemu Synowi
mi
jako człowieczej matce
której
raz na zawsze z ufnością powierzono
maleńki
Męski Istnienia los...
w
Twojej życiodajnej Synowskiej Osobie
Wiedz
mój Kochany Syneczku
że
początki naszej ludzkiej wspólnoty
nie
były łatwe i pełne goryczy łez
w
tym okrutnym i bolesnym ziemskim chaosie
który
otaczał i nadal otacza nas z wszystkich stron
odbijającym
piętno na naszym życiu i bycie
o
które niestrudzenie musiałam sama walczyć...
w
niezłomnej kobiecości dzień po dniu
do
czasu gdy stałeś się dojrzałym Mężczyzną
co
czyni mnie dziś dumną i wielce szczęśliwą matką
Kocham
Cię Synku
od
pierwszego Twojego we mnie tchnienia
i
przenigdy Cię Kochać nie przestanę
chociaż
dziś Jesteś bardzo daleko...
i
przy mnie Ciebie nie ma
to
wiem że kiedy będę w potrzebie życia
jako
ważna część mojego tu istnienia
z
Synowską Miłością w Sercu
którą
Duszy Twojej przekazałam
z
pewnością odważnie przy mnie staniesz
Pełna
dozgonnej wdzięczności...
za
wszelkie Twoje życiowe dobro i radości
całym
sercem dziękuję Bogu że Jesteś
mój
Pierworodny Męskiej płci
Syneczku
Wojtusiu
~
Kubusiu
w
czasie gdy los stał się bardzo nieprzychylny
tak
dla Twojego ziemskiego istnienia...
jak
też mojego kobiecego tu życia
stałeś
się słońcem południa
które
ożywiło oświecając
wszelakie
naszego losu ciemności
i
choć to wszystko stało się niewiarygodne
to
w wyznaczonym nam czasie bytu
wspólnie
pokonaliśmy nieżyciowe przeciwności
Twoje
słabości jak i odwaga
nieustannie
dodawały nam wszystkim...
determinacji
i życiowej motywacji
do
nieugiętej walki o rodzinne współistnienie
którego
także Jesteś ważną częścią
bez
której nie byłoby nas
jako
rodzinnej zwartej jedności
która
dzięki Twojej inteligentnej umiejętności
pokonywania
nieprzychylnych trudności
przetrwała
złowieszcze burze
Wiem
że wciąż brakowało Tobie
solidnego
Męskiego Autorytetu bycia
którego
nieustannie szukałeś
w
każdym napotkanym mężczyźnie
potykając
się boleśnie na granicy śmierci
o
ludzką niegodziwość doznając...
goryczy
życia i wielu zwodniczych rozczarowań
nim
zrozumiałeś że sam nim Jesteś
dla
siebie i wielu ludzkich zagubionych istnień
dla
mnie Twojej matki również
Dlatego
jestem uszczęśliwiona
Twoim
niezbędnym z trudem zrodzonym
Darem
ziemskiego Istnienia
z
Bożej woli Miłości...
mój
Drugi Synku Kubusiu
~
Michałku
Kiedy
poczułam Twoje życie w moim łonie
zrozumiałam
z radością że jeszcze
słońce
nie zaszło za horyzont
mojego
ziemskiego tu bycia i życia
choć
wiele już razy stałam w obliczu przejścia
które
stawało się moim zachodem istnienia
a
które nabrało kolorów wraz z Twoimi narodzinami
rozjaśniając
moją gasnącą codzienność...
swoim
radosnym i pełnym życia obliczem
Twój
wewnętrzny i majestatyczny spokój
w
maleńkiej Męskiej Osobowości
dodawał
mi sił choć było ich mi bardzo brak
energia
i radość Twojego Jestestwa
przepełniała
moją duszę i serce każdego dnia
i
mimo mojego kobiecego życia zachodu
odnajdowałam
w Tobie siebie...
a
słowo Mamuś wypowiadane z czułością
z
ruin bytu budowało mnie na nowo
przywracając
w pełni życiową równowagę
Doskonale
Cię rozumiem
i
wiem co od zarania w swoim sercu czujesz
znam
Twoje niespełnione marzenia
usilnie
pragnę moim matczynym sercem
aby
się wszystkie spełniły...
byś
do końca swoich ziemskich dni
był
zawsze i wszędzie radosny i szczęśliwy
z
pieśnią na ustach i gitarą w ręku
jak
za dawnych naszych wspólnych życia chwil
za
które całym moim duchem i sercem dziękuje Ci
Tak
więc widzisz
mój
Kochany Trzeci Syneczku
że
bez Ciebie mój świat wszechistnienia...
byłby
bezkreśnie i ogromnie ubogi
dlatego
tak bardzo Cię Kocham Michałku
~
Pawełku
Jesteś
jak zbawienna gwiazda północy
której
istnienie zdawałoby się być niemożliwe
a
jednak zaistniałeś pośrodku nocy
mojego
jeszcze tu na ziemi udręczonego życia
oświetlając
wszystkie złowieszcze mroki
dającą
nadzieję spełniającemu się istnieniu
w
mojej kobieco matczynej posłudze...
w
najtrudniejszym dla nas wszystkich czasie
jako
Boża moc zesłana z Niebios
Jestem
świadoma
że
Ciebie wraz ze mną najboleśniej
dotknęły
najokrutniejsze życia i bytu chwile
zmuszające
nas oboje
do
przejścia przez piekło na ziemi
które
z premedytacją zgotowali nam wszystkim
otaczający
nas wielce niegodziwi ludzie
którym
dzielnie dowiodłeś...
że
Jesteś w pełni dojrzałym Mężczyzną
nie
lękającym się nikogo i niczego
Twoja
godna podziwu odwaga
zmobilizowała
mnie do walki o życie
które
zasłoniła czarna noc ludzkiej podłości
która
niemalże zabiła moje tu istnienie
światło
życia które w sobie nosisz...
rozświetliło
ginącą nadzieję
dzięki
czemu jeszcze tu jestem
i
chociaż sam wsparcia potrzebujesz
sprawiasz
że wciąż się odradzam życiowo
wspólnie
idąc życia drogą każdego dnia na nowo
Jesteś
ze mną i przy mnie
dzielisz
się swoją mocą Istnienia
najmłodszy
jako Czwarty z moich Synów
a
tak wiele Ci zawdzięczam...
mój
Umiłowany Pawełku
~
Wojtusiu,
Kubusiu, Michałku i Pawełku
moi
Najukochańsi Synkowie
Każdy
z Was był, jest i zawsze będzie...
Najważniejszy
i Jedyny w Swoim rodzaju i czasie
mojego
tu na ziemi z Bożej woli istnienia
Każdemu
z Was jestem dozgonnie wdzięczna
za
Wasze Istnienie jako moich Czterech stron świata -
od
Wschodu do Południa aż do Zachodu i Północy
w
słonecznej radości i rozświetlonych mroków
za
Światłość płynącą z Waszych Synowskich Serc
Wiekuiście
Was Wszystkich Miłująca nad życie
Matczynym
duchem i sercem w spisanym tu słowie
Bardzo
dziękuje Każdemu z Osobna
za
wszystko we wszystkim z Bożej Mocy Życia...
Którym
dzieliliście dzieląc się ze mną w moim bycie
Wasza
~ Mama
Pisanie rozpoczęłam dnia, poniedziałek 09 listopada 2015 roku
o godzinie 11:03 a ukończyłam dnia, piątek 13 listopada 2015 roku
o godzina 09:09
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
...Słowa ~ To życiodajne perły a więc spraw, by dodały Komuś w potrzebie niezbednej do Życia energi ~ Podnosząc potrzebującego na Duchu i Sercu ❤ Dokonujesz nimi życiodajnego Cudu ~ Pamiętaj też, że dobra Karma zawsze wraca do Darczyńcy tych bezcennych i nadzwyczajnych Pereł...
...Bardzo dziękuje ~ za każdą, tu pozostawiąną Perłę Twojego Istnienia...